Dziś były imieniny Amelci Stefańskiej. Od samego ranka uśmiech nie schodził z jej buzi. I nic dziwnego czekały ją życzenia od koleżanek i kolegów. A w zamian dostaliśmy pyszne cukierki :-) Wszystkiego najlepszego Amelko!!!

Trzy przedświąteczne dni w szkole poświęcone były oczywiście Wielkanocy. Omawialiśmy tradycje z nim i związane te dzisiejsze jak i tradycje naszych babć i dziadków. Dużo czasu poświęciliśmy na zajęcia plastyczne które uwielbiamy. Wykonywaliśmy baranki i kurczaczki wielkanocne, kolorowaliśmy pisanki i malowaliśmy dłonią wierzbę z baziami. Palcami maluje się lepiej niż pędzlem. Poznaliśmy budowę jajka i zagłębialiśmy się w temat narodzin kurczaka. Wiemy już że nie z każdego jaja może się wykluć, a cały proces trwa 21 dni! Dzień po dniu obserwowaliśmy zmiany zachodzące wewnątrz jajka, aż w końcu 21 dnia pojawia się na świecie piękny żółciutki kurczaczek :-) Wykonaliśmy kilka doświadczeń, dzięki którym powstało sporo fajnych wniosków. A jak to z jajkami bywa nie mogło obyć się bez stłuczek.

W tym tygodniu kontynuowaliśmy tematykę wiosenną. Znając już budowę kwiatu wykonaliśmy doświadczenie z tulipanem i barwnikami, żeby zaobserwować transport wody w roślinie. To było ekstra! Już po upływie dwóch godzin można było zaobserwować zmianę koloru tulipana. Czytaliśmy o tym, jak wiosna wygląda w lesie, w górach, na bagnach, w jeziorach, na wsi i mieście. Ta sama pora roku, a jednak bardzo różna. Dotykaliśmy nawet żaby i jej skrzeku. Na początku trochę się baliśmy, ale jak pani wzięła do ręki to okazało się nie takie straszne a nawet ekscytujące. Tworzyliśmy swoją książkę o zwiastunach wiosny. Na plastyce wykonaliśmy piękne przebiśniegi i kolorowaliśmy mega kolorowankę wiosenną, która zajmie nam jeszcze sporo czasu, bo jest naprawdę duża.

Dzisiaj wybraliśmy się na wycieczkę do ZOO. Od samego rana byliśmy podekscytowani. Po dotarciu na miejsce najpierw udaliśmy się do ptaszarni na zajęcia o tym, czym karmić różne gatunki zwierząt. Były zagadki, praca w grupach i najważniejsze: mogliśmy wziąć na ręce i dotknąć niektórych zwierząt. Najśmieszniejszy był Edzio- papuga, która nieustannie po nas powtarzała i mówiła jeszcze głośniej niż my ;-). Po zajęciach poszliśmy na dłuuugi spacer po ZOO. Zobaczyliśmy prawie wszystkie zwierzęta z wyjątkiem tych, które pochowane były jeszcze ze względu na pogodę. Zrobiliśmy sporo kilometrów i to bez większego narzekania. Jak na nasze nóżki to był wyczyn. Brawo!!! To był naprawdę fantastyczny dzień!

W tym tygodniu rozpoczęliśmy tematykę wiosenną, choć na razie pogoda wcale wiosenna nie jest. Przy okazji utrwalania literki "ś" poznaliśmy bliżej ślimaka, jego budowę, pożywienie i zwyczaje. Wiemy już, że ślimak wcale sera nie lubi. Następnie poznaliśmy budowę roślin. Fajnie, że mogliśmy tego dowiedzieć się na podstawie "żywych" kwiatków przyniesionych przez dzieci. Takie zajęcia zawsze na dłużej zostają w naszej pamięci. Następnie zaopatrzeni już w wiedzę przystąpiliśmy do sadzenia naszych kwiatków. I już po dwóch dniach niespodzianka!!!! Wyrósł nam pierwszy żonkil! Ile było radości. Na matmie też było kwiatowo i zadania w grupach. Coraz lepiej idzie nam współpraca, a to bardzo ważne.

No i wreszcie święto i dla nas uff... Doczekaliśmy się dzielnie. Dziś Dzień Mężczyzny!!! Po niedawnej niespodziance jaką zrobiliśmy dziewczynom dziś i one również nas zaskoczyły. Pięknie uśmiechnięte przygotowały dla nas kolorowe laurki i nawet się postarały żeby były "męskie" takie dla nas. Były też oczywiście jajka z niespodzianką i życzenia, a nawet dużo uścisków, za którymi nie przepadamy, ale od naszych fajnych dziewcząt to było nawet miłe. Dziękujemy dziewczynki ;-)

Cudowny to nastał dzień dla nas Kobietek tych małych i tych nieco większych. To nasze święto! Dzień Kobiet! Klasowi dżentelmeni  spisali się na medal. Dostałyśmy od nich jajka z niespodzianką i piękne własnoręcznie wykonane laurki. Były też cudne życzenia. I jak tu nie kochać tych naszych chłopców ;-)

W tym tygodniu oficjalnie pożegnaliśmy już zimę. Podsumowaliśmy ją tematami związanymi z Antarktydą i Arktyką. Poznaliśmy zwierzęta, roślinność i ludność jaka tam zamieszkuje. Fajnie jak by i u nas była noc i dzień polarny :-) Tworzyliśmy też zimowe prace plastyczne. Nawet na matmie było zimowo, podzieleni na grupy (niedźwiedzi, fok, pingwinów i Eskimosów) poszukiwaliśmy ukrytych zadań matematycznych. Była świetna zabawa i nawet zwycięstwo nie było już takie ważne. Po takim pożegnaniu liczymy, że od poniedziałku powitamy już wiosenna pogodę.